czwartek, 13 marca 2014

Nowy chat! :3

Jak widzicie, dodałam chat. Mam nadzieję, że się podoba! :)

Wracamy!

Hej! Wiem, że stado nie funkcjonowało. Postanowiłam je zresetować i zacząć od nowa.
Co wy na to?!
Dołączajcie i bądźcie aktywni, stwórzmy razem fajny blog! c:
Tak więc usuwam wszystkich członków - wracamy! :)
Samica Alfa również się zmieni, a dokładnie jej imię c;
Pozdrawiam!

piątek, 5 lipca 2013

od Tajko cd historii Ganzu

-O wy tutaj...-powiedziałem troszeczkę smutny
-No można tak powiedzieć.-powiedział Ganzu i można powiedzieć ,że za bardzo mnie nie lubi.
-Ale mniejsza o to...Daleko stąd zobaczyłem coś dziwnego.
-ale co?-zapytała się Shiru
-sam nie wiem.
-Sprawdźmy to!-odezwał się Ganzu.Pobiegliśmy tam.A po drodze rozmawiałem z Shiru.
-No to teraz którego wybrać prawda?
-N...o...-chciała powiedzieć coś ale nie wiem co bo Ganzu zobaczył coś dziwnego....ale co?nie wiem ale wiem ,że było ledwie żywe.

<Shiru?>

Nowa samica!


Azura, Łowczyni

od Ganzu cd historii Shiru

-Wiesz.Może dam przecież jak się spotkaliśmy to byłem na drzewie.
-A no tak-zaśmiała się.
Po chwili wszedłem na drzewo z rozpędu.Trochę się potłukłem,ale dałem radę.
-Nic ci nie jest Ganzu?-zapytała.
-Nie nie jest-zaśmiałem się.
Poszliśmy spać.Rano obudziłem się wcześnie.Byłem już przyzwyczajony do porannego wstawania.Pobiegłem upolować jakąś łanie.Zaczaiłem się i po 5 minutach zabiłem piękny okaz.Zaciągnąłem ją pod drzewo.Po kilku minutach obudziła się kotka.
-Cześć!
-Hej!Już nie śpisz?-zapytała.
-Nie jestem przyzwyczajony i nie łatwo się odzwyczaić.
Zobaczyła sarnę.Zeskoczyła z drzewa i okrążyła ofiarę.
-To ty...?
-Tak ja!-rzekłem.
-Dla mnie?
-Tak cała dla ciebie!-rzekłem.
-Dzięki nie trzeba było-zaśmiała się.
-Spoko.Zawsze do usług przyjaciółko!
Samica zaczęła jeść.
~Przyjaciółko?Co ja powiedziałem?!Teraz pomyśli,że się w niej bujam!.-myślałem.
Po chwili zza śniadania wyjrzała głowa Shiru.Była taka piękna z pyszczkiem we krwi...
<Shiru dokończ>

Od Ganzu-C.D. historii Tajko

-To,czyli wy jesteście parą?-zapytałem lekko smutny.
-Wiesz...no...eeee...-jąkał się tygrys
-Spoko już odchodzę.Nie będę wam przeszkadzał.
Odbiegłem jakieś 800 metrów dalej.pobiegłem sprintem.Po jakiejś godzinie dołączyła do mnie Shiru.
-Co chcesz?-zapytałem ze łzą w oku.
-Co ty tak jakoś...?
-Nie.No,bo nic nie gadałaś,że masz partnera...
-No,bo on nie jest moim partnerem tylko przyjacielem-odpowiedziała.
Nastał moment ciszy.Po chwili skoczyłem na kotkę.
-Ganzu co robisz?-zaśmiał się.
-Ja bawię się...
Stoczyliśmy się na dół jakiejś górki.
Niespodziewanie podszedł do nas Tajko.
<Tajko?>